K s i ę g a

.:Zobacz:.
.:Wpisz się:.

TZK1
Charakterystyki
Komiks
Galeria
L i n k i

DA Agi
DA AśUni
Story TZK

.::Rozdział I::.
...Spełnione Marzenia cz.I...



U Agi, Wery i Sawy:
Siedziały niecierpliwie przed jaskinią czekając na Deviego, a Aga pożerała jagody (zatrute).
Wera: Jest tam już od 5 minut! Myślisz, że nic mu nie jest?
Sawa: Mam nadzieję, że nie...
Nagle z jaskini wydobył się krzyk.
Sawa: Wy też słyszałyście krzyk?!?!
Aga: A może tam chodźmy?!
Sawa zrobiła minę retarda :B
Sawa parodiując: A może tam chodźmy?!
Aga: Właśnie o tym mówiłam...
Sawa wbiegając w głąb jaskini: Dev! Dev! Żyjesz?!
Devi cały we krwi: Mówiłem, że nic mi nie będzie...
Sawa rzucając się na niego: Ale mi narobiłeś stracha! Tak się o ciebie bałam!!!
Dev: Ostrożnie! Jestem śmiertelnie ranny!
Sawa: Gdzie cię boli?
Dev wskazując na swoją ranę: Wokół tej czerwonej plamy...
Sawa: Chcesz chusteczkę?
Dev: Taa... Przyda mi się...
Devi wziął chusteczkę i się nią wytarł i kontynuowali swoją podróż.
Dziewczyny: Idziemy se przez las! LA la la la la!!!
Devi z mordą predatora idzie przez las lalalala.
Sawa: Zmęczyłam się! Chcę na opa! I jestem głodna! Możemy się zatrzymać?
Aga: Hrum hrum! Gdzie jedzonko?
Wera: Ja też jestem zmęczona. Możemy się zatrzymać?
Dev: Dobrze, tylko błagam uciszcie się trochę!
Sawa krzyżując palce: Będziemy grzeczne!!
Dev: Zaraz urwę jej te palce...
Sawa: Mówiłeś coś?!
Dev: Nie :(
Wera trzymając jagodę: Ej Dev! Otruję się jak to zjem?! :D
Dev: Mam nadzieję, że tak!
Sawa: A tak w ogóle to kiedy wrócimy na Ziemię?
Sawa: Ja też bym chciała już wrócić! Tu jest tak jakoś dziwnie i w ogóle..
Wera: Noo! Ale mogło być gorzej....
Nagle ni stąd, ni zowąd na niebie pojawiły się ciemne chmury.
Wera: Ups >_>
Aga: Czy to są chmury deszczowe?
Dev: Niestety tak!
I zaczęło padać.
Dev: Ooo zaczyna padać!
Sawa wyciągając język na zewnątrz: Przynajmniej się napijemy!
Aga: Masz obrzydliwy język!
Wera kichnęła na Deviego.
Wera: Od razu lepiej :D
Devi: O matko... >_>
I w tym momencie walnął piorun.
Dev: Ratunku! D:
Aga chowając mu się pod płaszcz: Ja też boję się piorunów D:>
Dev wyciągając brutalnie Agę z pod płaszcza: Spadaj!
Sawa: Może schowamy się pod drzewem?
Aga: Co? Przecież każdy głupi wie, że nie należy chować się pod drzewem w czasie burzy.
Gdy Aga wysławiała swe mądrości wszyscy zdąrzyli schowac sie pod najbliższym drzewem.
Sawa: Nie idziesz?! Tu jest fajnie i sucho :D
Aga wchodząc pod drzewo: Ile tak będzie padać?
Dev patrząc w górę: Całą noc.
Sawa: Na co się lampisz?
Dev: Na waszą planetę.
Wera: Widać stąd Ziemię? Ja nie mogę! Ale bajer!
Wszyscy zaczęli wgapiać się w niebo.
Sawa: Czadzior! Normalnie!
Devi począł zasypiać.
Sawa walnęła mu z półobrotu ręki.
Dev: Aaa!! Czy ona zawsze tak wszystkich bije.
W tym momencie Wera się przeciągnęła.
Aga: Niestety tak! Z resztą Werę bo to ona jest testerem. A poza tym jestem już śpiąca.
I wszyscy poszli spać.
U Asi i Zoony:
Asia zrobiła mołszyn swoją twarzą.
Za szybą były bronie dla nas.
Asia: WOW! Ale czadzior! Te rzeczy, to znaczy bronie, są dla nas?!
Zoony: Oczywiście, że dla was! Tylko pamiętaj, korzystajcie z nich mądrze, a będą wam służyć przez całe wasze życie.
Asia biorąc miecz do ręki: Dobra, dobra! Daruj se takie gadki bo i tak z nich nie skorzystam. Poza tym nie jesteśmy w jakimś filmie, czy komiksie.
Zoony dostała paraliżu.
Asia: Chodź! Zombie i moje przyjaciółki nie będą czekać wiecznie!
Zoony: O Boże. Znowu się zaczyna.. >_>
Asia: Ale przecież nawet nie wiem gdzie są moje przyjaciółki, a jak im się coś stało, jak nie uda nam się ocalić Ziemi?
Zoony: Nie martw się! Wiem gdzie one są i napewno nic im nie jest! A Ziemię uda nam się uratować!
Asia: Masz rację Zoony! Nie powinnam się tym przejmować! W końcu co z tego, że nastąpi koniec świata, jak nie zdąrzymy na czas?
Zoony robi zdezorientowaną twarz.
Asia w ciągu dalszym: ...No i co z tego, że wszystkie moje przyjaciółki umrą i rodzina, że wyginie ludzki gatunek? No i co z tego, że ja umrę, ty umrzesz i wszyscy umrą i zmienią się w ochydne zombie?
Zoony: Wiesz, nie całkiem o to mi chodziło...
Asia: O mój BOŻE! WSZYSCY TU ZGINIEMY! ZABIJĄ NAS! ŁEEEEEEEEE~!
I wtedy Asia rzuciła się na Zoony rycząc :D
CDN.



| MAILE:
Agnik96
Uni